Rozmowa o psychoterapii

Terapeuta czy koleżanka?
Zachęcam Państwa do przeczytania wywiadu, jaki przeprowadziłam z dr Joanną Żuradą-Wyrwińską.

Karolina Medycka
 

Dlaczego rozmawiać z terapeutą, a nie z kolezanką?

Spotkanie terapeutyczne różni się zasadniczo od rozmowy z przyjaciółmi czy osobami bliskimi. Nie polega na udzielaniu rad lub wskazówek w zakresie jakiegoś problemu, jest ukierunkowane na dotarcie do wnętrza pacjenta i uświadomieniu sobie dotychczas stosowanych strategii życiowych, a następnie na zmianę i rozwiązanie.

Z czym najczęściej zgłaszają się osoby, które zwracają sie do Pani?

Doświadczeni terapeuci wiedzą, że jeżeli ktoś przełamie opór i przyjdzie do gabinetu specjalistycznego, podzieli się problemem lub opowie o dolegliwościach w spokojnej, życzliwej atmosferze, ma już jakoby 50 proc. poprawy za sobą, może poczuć ulgę. Najczesciej zgłaszają się osoby z objawami depresyjnymi i lękowymi, nawet graniczącymi z paniką, zaburzeniami nastroju różnego typu, objawami o charakterze psychosomatycznym np. zespół jelita drażliwego a także w stanie stresu przewlekłego.Coraz częściej spotykamy się z zaburzeniami odżywiania oraz dolegliwościami ze strony narządu ruchu o podłożu psychogennym. W niektórych przypadkach posługujemy się wyłącznie psychoterapią, w innych zgodnie ze współczesną wiedzą stosujemy leki (czasami w niezbyt wysokich dawkach) łącznie z metodami psychoterapii. M.in. uświadamiamy pacjentowi źródło lęków czy znaczenie danego objawu by lepiej sobie radził, rozumial jego rolę.

Czy leki mają jakieś skutki uboczne?

Nowoczesna psychofarmakologia jest bezpieczna, działa szybko i skutecznie, b.rzadko zdarzają się objawy uboczne i to zwykle w początkowej fazie leczenia. Można je zminimalizować stopniując przyjmowanie leku.

Co powinno niepokoić bliskich w zachowaniu osoby, z którą coś się dzieje?

Zaniepokojenie powinna wywołać znaczna zmiana zachowania, izolacja od otoczenia, spadek energii życiowej i nie radzenie sobie z prostymi sprawami, dłuższe obniżenie nastroju, skargi na dolegliwości, które nie mają podłoża somatycznego (np. bóle i zawroty głowy).

Jak może pomóc rodzina i bliscy?

Rodzina często nie ma odpowiedniego dystansu do udzielania pomocy, ważna jest szczera i otwarta rozmowa, udzielenie wsparcia i pomoc w zwróceniu się do specjalisty.

Po jakim czasie terapia zaczyna przynosić efekty?

W większości przypadków sprawdzają się terapie krótkoterminowe np.ericksonowska bazująca na zasobach pacjenta. Umożliwia dostęp do tych zasobów i uruchamia je w procesie leczenia. Są to dla przykładu inteligencja, siła wewnętrzna, odwaga, kreatywność, które posiadamy a nie umiemy z nich korzystać. Najlepsze efekty daje psychoterapia wraz z niewielkimi dawkami leków. Są też terapie długoterminowe trwające kilka lat.

Z jakimi trudnościami może spotkać się osoba w trakcie psychoterapii?

Najtrudniejsze w terapii jest pokonanie oporu, który pojawia się w obliczu zmiany. Uogólniając, to trzeba znaleźć indywidualną odpowiedź na odrębne problemy i osobowość każdego pacjenta. Człowiek nie lubi zmian, unika ich, boi się, a w terapii przejawia się to jako odwoływanie sesji, spóźnianie, zmienianie tematu, nagłe przerwanie terapii, itp.

Czy istnieje zagrożenie, że długotrwały kontakt z terapeutą pozbawia pacjenta samodzielności decyzji?

To dobre pytanie. W procesie psychoterapii następuje budowanie zaufania i więzi, zwłaszcza tam gdzie dana osoba nie wykształciła głębokiej naturalnej więzi z bliskimi. Pacjent jakoby dorasta w trakcie terapii. Uczy się niezależności myślenia i działania, poznaje on swoje potrzeby, pragnienia i cele życiowe, uczy się też zaufania do świata, własnego systemu wartości, rozpoznawania emocji, a w efekcie poprawia się jakość życia.

Czy jest jakaś historia z praktyki, która zapadła Pani w pamięć?

Zdarzają się takie sytuacje, niekiedy zabawne, np. prośba pacjentki by mogła zabierać ze sobą do gabinetu ulubionego pieska, albo młoda pacjentka, która chciała by ocenić jej sympatię jako ewentualnego kandydata na męża. Oczywiście nie możemy się na to zgodzić, ale trzeba też uświadomić takiej osobie co jest jej problemem i skąd takie prośby. Ten typ pracy wymaga zrozumienia, cierpliwości, bardzo indywidualnego podejścia do człowieka i jest czasochłonny.

Mówi się, że czasy się zmieniają a ludzie nie, jak Pani doktor ocenia czy czasy, w jakich żyjemy rzutują na to, w jakiej kondycji psychicznej jesteśmy?

Na pewno towarzyszą nam choroby cywilizacyjne, z którymi coraz lepiej sobie radzimy, uzależnienia, zwłaszcza od komputera, zmiany na rynku pracy, luźniejsze relacje między ludźmi i młodzi nie zawsze radzą sobie z wyzwaniami tej zmieniającej się rzeczywistosci. Wielu z nich potrzebuje wsparcia emocjonalnego.

Co jest najbardziej interesujące w Pani pracy?

Oczywiście kontakt z ludźmi, głównie młodymi. Ja też ciągle się uczę, także od moich pacjentów, poszerzam perspektywy, ciekawi mnie świat, w pewien sposób ciągle się rozwijam.

W takim razie życzę tej ciekawości aby towarzyszyła Pani jak najdłużej.
Dziękuję bardzo za rozmowę.